Zielono mi, czyli niezapomniane koncerty w Opolu. Tak tworzyła się festiwalowa historia
Opolska scena to miejsce, które przyciąga największe gwiazdy polskiej estrady. W niezapomnianą muzyczną podróży artyści zabierają odbiorców w wyjątkowych koncertach organizowanych przy okazji każdej edycji festiwalu. Co roku publiczność w amfiteatrze oraz widzowie zgromadzeni przed telewizorami mogą usłyszeć ulubionych wykonawców w wyjątkowym repertuarze, długo dyskutując o tym, czy nowa interpretacja przeboju sprzed lat okazała się lepsza od oryginału.
W 60-letniej historii festiwalu w Opolu odbyło się wiele wydarzeń, które na stałe wpisały się do annałów polskiej muzyki. Przypomnijmy sobie najwspanialsze widowiska.
" Nastroje – nas troje"
Choć od koncertu " Nastroje – nas troje" mija 46 lat, to do dziś uznawany jest za jeden z najlepszych w historii opolskiego festiwalu. I trudno się dziwić, skoro jego twórcami oraz prowadzącymi było trio wybitnych autorów tekstów: Agnieszka Osiecka, Jonasz Kofta i Wojciech Młynarski. W ich wspólnym święcie zaśpiewały największe ówczesne gwiazdy: Maryla Rodowicz, Urszula Sipińska, Łucja Prus, Marek Grechuta czy Bogusław Mec.
I tak m.in. Rodowicz z Grechutą wznieśli się na wyżyny, śpiewając wspólnie "Do łezki łezka", a Prus z Mecem wzruszyli publiczność wykonaniem utworu "Jej portret".
Festiwalowe legendy: koncert "Nastroje, nas troje"
Niezapomniany okazał się także występ Jerzego Stuhra, który już na zawsze udowodnił, że "Śpiewać każdy może". Warto dodać, że Jonasz Kofta tekst do tej piosenki napisał spontanicznie tuż przed samym koncertem. Recital " Nastroje – nas troje" był wyjątkowy także z innego powodu. Po raz pierwszy w historii opolskiego festiwalu artyści po swoim występnie nie schodzili ze sceny, ale dosiadali się do rozstawionych na niej stolikach i razem bawili się z publicznością w amfiteatrze.
" Pamiętajcie o ogrodach"
Jonasz Kofta po długiej chorobie zmarł 19 kwietnia 1988 r. Życie i twórczość jednego z najwybitniejszych polskich poetów i autorów tekstów uczczono tego samego roku podczas jubileuszowej 25. edycji festiwalu. Pamięci Jonasza Kofty poświęcono koncert " Pamiętajcie o ogrodach". Taki tytuł miał ostatni utwór napisany przez artystę (muzykę do niego skomponował Jan Pietrzak).
W wydarzeniu wzięła udział cała plejada gwiazd. Każde wykonanie było nagradzane owacją na stojąco. Podczas niezapomnianego wieczoru m.in. zespół Alibabki zaśpiewał "Kwiat jednej nocy", Andrzej Zaucha – "Wakacje z blondynką", Zdzisława Sośnicka i Zbigniew Wodecki – "Z Tobą chcę oglądać świat", Ryszard Rynkowski – "To ziemia", a Maryla Rodowicz – "Do łezki łezka". Na finał wszyscy artyści wspólnie wykonali utwór " Pamiętajcie o ogrodach".
Jego słowa: "Pamiętajcie o ogrodach/ Czy tak trudno być poetą/ W żar epoki nie użyczy wam chłodu/ Żaden schron żaden beton" – u schyłku chwiejącego się komunizmu miały wyjątkową moc.
"Zielono mi"
Dziewięć lat później podczas 34. KFPP odbyło się jedno z najbardziej wzruszających wydarzeń w historii polskiej muzyki, czyli koncert " Zielono mi". Poświęcono go pamięci zmarłej trzy miesiące wcześniej Agnieszce Osieckiej. Kultowy spektakl muzyczny wyreżyserowała przyjaciółka poetki – Magda Umer, a znakomicie poprowadziła córka Agata Passent. Koncert nawiązywał formułą do pamiętnego " Nastroje – nas troje" z 1977 r. Biorący w nim udział artyści również nie opuszczali sceny po swoim występie. Niezapomniana była także zielona i pełna roślin scenografia.
W widowisku wystąpili m.in. Hanna Banaszak z utworem "Na całych jeziorach – ty", Edyta Geppert – "Nie żałuję", Katarzyna Groniec – "Sztuczny Miód", Krystyna Janda – "Na zakręcie", Anna Maria Jopek – "Bossa nova do poduszki", Janusz Józefowicz – "Cyganek", Stanisław Sojka – "Uciekaj, moje serce", Justyna Steczkowska – "Sing-sing", Grzegorz Turnau – "Deus ex machina", Zbigniew Zamachowski – "Piosenka o Zielińskiej" i Wiktor Zborowski – "Pijmy wino za kolegów". Podczas niektórych piosenek na widowni panowała przejmująca wręcz cisza.
W trakcie recitalu "Zielono mi" nie zabrakło rzecz jasna największych przebojów napisanych przez Agnieszkę Osiecką: "Małgośka", "Wariatka tańczy", "Wielka woda" oraz "Niech żyje bal". Razem z opolską publicznością nie mógł zaśpiewać ich nikt inny niż Maryla Rodowicz.
"Panna, madonna, legenda tych lat – w hołdzie Ewie Demarczyk"
W 2011 r. podczas 48. KFPP oddano hołd twórczości Ewy Demarczyk. Artystka wielokrotnie występowała przed opolską publicznością, jej serce zdobywając już w 1963 r. w trakcie pierwszej edycji.
Koncert "Panna, Madonna, legenda tych lat – w hołdzie Ewie Demarczyk" pozwolił usłyszeć największe przeboje wokalistki, tj. "Karuzela z madonnami", "Na moście w Avignon", "Pocałunki", "Grande Valse Brillante", "O mój wymarzony", "Groszki i róże" w interpretacji Kayah, Ani Dąbrowskiej, Anny Czartoryskiej, Kingi Preis, Katarzyny Groniec czy Sonii Bohosiewicz. Artystkom towarzyszyła orkiestra pod dyrekcją Krzesimira Dębskiego, a kolejne utwory zapowiadał Marcin Kydryński.
Na zakończenie wieczoru Ewa Demarczyk odebrała medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis" nadany przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Artystka zmarła 14 sierpnia 2020 r.
"Cisza jak ta"
W 2020 r. festiwal w Opolu odbywał się we wrześniu, w trudnym pandemicznym czasie. Tamte miesiące wielu z nas pewnie chciałoby wymazać z pamięci, pozostanie w niej jednak koncert "Cisza jak ta" poświęcony twórczości lidera Budki Suflera i wybitnego kompozytora Romualda Lipki. Muzyczny hołd artyście złożyła czołówka polskich wokalistek i wokalistów.
Na scenie opolskiego amfiteatru pojawili się m.in. Maryla Rodowicz, Beata Kozidrak, Izabela Trojanowska, Justyna Steczkowska, Piotr Cugowski, Sławek Uniatowski, Kamil Bednarek, a także zespoły Feel i Blue Cafe. Podczas wydarzenia nie mogło zabraknąć także byłych wokalistów Budki Suflera: Krzysztofa Cugowskiego oraz Felicjana Andrzejczaka. Pierwszy zaśpiewał tytułową piosenkę koncertu "Cisza jak ta", a drugi – wspólnie z chórem Sound’n’Grace – wykonał kultową "Jolka, Jolka pamiętasz".
Największych emocji dostarczyła jednak interpretacja utworu "Tyle samo prawd, ile kłamstw" w wykonaniu Igora Herbuta i Kuby Badacha. Artyści usiedli przy fortepianach naprzeciwko siebie i zaprezentowali absolutnie niezapomniany popis wokalnej sztuki i synergii na scenie. Występ tego duetu został uznany za jeden z najlepszych nie tylko podczas 57. edycji festiwalu, ale w całej historii Opola.
"Czas ołowiu"
Okazji do wzruszeń dostarczy również tegoroczny koncert "Czas ołowiu" (początek w sobotę 10 czerwca o godz. 22). Tytuł wydarzenia to nawiązanie do piosenki napisanej na początku lat 80. przez Marka Dutkiewicza i skomponowanej przez Romualda Lipkę. Utwór poświęcony był tragicznie zmarłym legendarnym postaciom światowej estrady m.in. Janis Joplin, Jimiemu Hendrix’owi, Johnowi Lennonowi oraz Elvisowi Presley’owi.
Wyjątkowe widowisko w reżyserii Michała Bandurskiego zabierze widzów w muzyczną podróż sentymentalną. Będzie to hołd dla wielkich artystów, którzy odeszli, a którzy przez lata zapisywali najpiękniejsze karty w historii opolskiego festiwalu. Publiczność usłyszy największe przeboje m.in. Czesława Niemena, Zbigniewa Wodeckiego, Andrzeja Zauchy, Anny Jantar, Marka Grechuty, Ireny Jarockiej oraz Kory i Marka Jackowskiego.
Wyjątkowe utwory w nowych aranżacjach przypomną współczesne gwiazdy. Na scenie pojawią się: Alicja Majewska i Włodzimierz Korcz, Justyna Steczkowska, Natasza Urbańska, Kasia Moś, Halina Mlynkova, Małgorzata Markiewicz, zespół Tulia, Piotr Kupicha, Andrzej Lampert, Piotr Cugowski, Jerzy Grunwald, Kuba Badach, Krystian Ochman, Marcin Sójka, Zosia Nowakowska, Mateusz Ziółko, Katarzyna Cerekwicka, Kamil Bednarek, Ania Rusowicz oraz Sławek Uniatowski. Koncert poprowadzi Agata Konarska.